Aktualności

Seinäjoki – miasto z którego nie trzeba uciekać

Nie spotkaliśmy Świętego Mikołaja ani reniferów, pogoda zaskoczyła przyjemnie – dokładnie taka jak w Warszawie, kiedy wylatywaliśmy październikowym rankiem do Helsinek.  

Jednak w Seinäjoki – mieście na zachodzie Finlandii, które odwiedziliśmy podczas wizyty studyjnej przygotowano dla nas kilka niespodzianek. Seinäjoki to miasto, w którym zaczynając od 50. roku zeszłego stulecia liczba mieszkańców nieprzerwanie wzrasta. Przedstawiciele organizacji goszczącej – Uniwersytetu  Nauk Stosowanych – pokazali nam jak edukacja oraz praca na rzecz rozwoju społeczności lokalnej jest rozumiana w Seinäjoki. Miasto zapewnia nie tylko pracę swoim mieszkańcom. Znajdują się tu Uniwersytet dla kilku tysięcy studentów, teatr, filharmonia, sale wystawowe, muzea i nowoczesne biblioteki. Ta infrastruktura ma bardzo duży wpływ na wybory i decyzje życiowe podejmowane przez mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości.

Gospodarze naszej wizyty podkreślali, że główny ciężar w dziedzinie usług społecznych w kraju bierze na siebie sektor publiczny. Trzeci sektor, który również jest  dostawcą takich usług, odpowiada za bardziej specyficzną część potrzeb mieszkańców. Usługi te to np.: opieka nad osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, rehabilitacja, domy opieki dla osób z niepełnosprawnością fizyczną oraz opieka nad osobami uzależnionymi.

Podczas wizyty odwiedziliśmy kilka miejsc, gdzie próbowaliśmy rozstrzygnąć, w jakim stopniu każde z nich przyczynia się do tego, że mieszkańcy nie chcą opuszczać Seinäjoki na dłużej. Publiczne przedszkole niby niewiele się różni od nowoczesnych przedszkoli w Polsce jeżeli chodzi o wyposażenie, ale zaskakujące dla nas były godziny otwarcia: od godziny 6.00 rano do godziny 22.00. Oczywiście dziecko nie może przebywać tam więcej niż 8 godzin, ale to bardzo ułatwia życie rodzicom, którzy pracują na drugą zmianę lub zaczynają pracę bardzo wcześnie. Starsze dzieci uczestniczą w przygotowaniu niektórych posiłków, a 12-osobową grupą przedszkolaków opiekują się 3 osoby dorosłe. Spokojnie i rzeczowo, bez pośpiechu, do 7. roku życia przedszkolaki przygotowują się do szkoły.

Inną niespodzianką była Główna biblioteka w Seinäjoki, która sama w sobie zawiera wiele niespodzianek, tajemniczych pomieszczeń, labiryntów, różnorodnie skomponowanych miejsc, gdzie można posiedzieć lub poleżeć z książką, obejrzeć wystawę, posłuchać muzyki, uczestniczyć w koncercie. Biblioteka jest otwarta codziennie przez cały tydzień od godziny 9.00 do 19.00. Najwięcej odwiedzających jest właśnie w niedzielę. Do biblioteki przychodzą całe rodziny, każdy znajdzie dla siebie miejsce w przestrzeni, zaprojektowanej przez jednego z najlepszych architektów Finlandii. Niemal połowa mieszkańców ma kartę czytelnika (chociaż nie wszyscy korzystają z niej z jednakową częstotliwością), tygodniowo bibliotekę odwiedza około 1200 osób, a średniostatystyczny czytelnik Seinäjoki czyta 20 książek rocznie. Zauważyliśmy, że tuż po 9.00 czytelnia wypełniła się czytelnikami i miejsce od razu ożyło. Obok wygodnych miejsc do przejrzenia prasy, mieści się kawiarnia, obecność której jeszcze bardziej uprzyjemnia czas spędzony w bibliotece.

Jeszcze jeden z aspektów życia w Seinäjoki zobaczyliśmy odwiedzając Świetlicę Środowiskową dla osób niepełnosprawnych umysłowo i uzależnionych. Jak podkreślał pracownik socjalny, który nas przywitał – to miejsce otwarte jest dla wszystkich, każdy może tu przyjść, opowiedzieć o problemach psychicznych i związanych z uzależnieniem, każdy zostanie wysłuchany i otrzyma wsparcie. Nikt z przychodzących tu nie jest traktowany jako klient i nikt z pracowników nie używa tego określenia w odniesieniu do osób korzystających z pomocy. A pomoc to systematyczne konsultacje i kursy, które pomagają funkcjonować w sposób niczym nie wyróżniający tych osób z pozostałej społeczności. Potrzebujący pomocy są kierowani do tej świetlicy z rożnych placówek – szpitali i przychodni, z którymi świetlica od lat współpracuje. Osoby odzyskujące zdrowie stają się wolontariuszami, którzy pomagają innym przejść trudne okresy w ich życiu. Wolontariusze są przygotowywani do tego poprzez udział w kursie, podczas którego nabywają umiejętności bycia liderem grupy samopomocowej, publicznych wystąpień, kontaktów z mediami, funkcjonowania w rodzinie. Uczący się, po zakończeniu dosyć intensywnych warsztatów, które trwają przez jeden rok stają się edukatorami. Całkowicie zmienia to ich postawę. „Jestem dumny z tego co udało mi się osiągnąć: ukończyłem kurs, prowadzę grupę samopomocową, dzielę się doświadczeniem na konferencjach i seminariach w kraju i zagranicą” – tak o swojej ścieżce rozwoju opowiadał nam jeden z absolwentów kursów.

Finlandia pokazała nam swoją wizję edukacji i pracy ze społecznością. Podczas następnej wizyty partnerzy projektu spotkają się w marcu przyszłego roku w Polsce.

Od sierpnia 2012 r. realizujemy kolejny projekt w ramach programu Grundtvig, który jest częścią unijnego programu edukacyjnego “Uczenie się przez całe życie”. W projekcie biorą udział przedstawiciele organizacji i instytucji z 8 krajów: Wielkiej Brytanii, Polski, Cypru, Grecji, Słowenii, Włoch, Finlandii i Niemiec.

Wpływ edukacji nieformalnej na rozwój społeczności lokalnych, podniesienie kompetencji edukatorów pracujących z różnorodnymi grupami, angażowanie osób dorosłych w edukację w kontekście zmiany ich podejścia do sytuacji w której się znaleźli z powodu braku pracy, trudnej sytuacji ekonomicznej, bycia mieszkańcem izolowanej społeczności, czy w związku z niepełnosprawnością – to główne tematy, którymi zajmują się uczestnicy projektu.

Program Grundtvig dotyczy niezawodowej edukacji osób dorosłych i wspiera współpracę na poziomie europejskim w tym obszarze. Promuje przede wszystkim współpracę w zakresie edukacji tych osób dorosłych, które są z grup wymagających szczególnego wsparcia, takich jak: osoby niepełnosprawne, osoby starsze, mniejszości narodowe i etniczne, osoby o niskich kwalifikacjach, a także zamieszkujące tereny o utrudnionym dostępie do oferty edukacyjnej dla dorosłych.

Lena Chotkiewicz