Aktualności

Dlaczego warto opowiadać o społecznościach?

Trudno o bardziej emocjonujący i pozytywny obrazek: społeczność, która robi coś razem, zbiera się i działa wbrew przeciwnościom, wbrew stereotypowej gminnej inercji i niemożności, przełamując schematy: wrogiego sąsiada, oderwanego od spraw ludzi urzędu czy więcej mówiącego niż robiącego NGO-su.

Idea aktywnych społeczności wydaje się bardzo atrakcyjna i zrozumiała sama przez się. Mogło by się wydawać, że nikogo nie trzeba do niej przekonywać. A może jednak trzeba?

Niestety, nie wystarczy zrobić coś dobrego, aby ludzie to zauważyli i docenili. Nie możemy liczyć na to, że ktoś z zewnątrz opowie o nas światu, wydobędzie to co kluczowe w naszej historii i w ten sposób przysporzy nam  sojuszników. Częściej zdarza się niestety, że aktywne społeczności i ich liderzy spotykają się z niezrozumieniem, obojętnością, a czasem niechęcią. Dlatego sami musimy zadbać o efektywną komunikację.

Każdy animator – niezależnie od tego czy wspiera społeczność z zewnątrz czy też jest jej liderem – powinien być po części dziennikarzem, a właściwie piarowcem, specjalistą od wizerunku i komunikacji. Powinien umieć spojrzeć na swoją społeczność oczami osób z zewnątrz i dostrzec to, co może być w niej szczególnie ciekawe i atrakcyjne.

Media się demokratyzują, a zawodowi dziennikarze tracą monopol na opowiadanie historii. Coraz częściej to właśnie praktycy, eksperci, a nawet dotychczasowi bohaterowie tekstów prasowych, reportaży czy dokumentów, biorą się za pisanie czy kręcenie filmów. Jednak, aby robić to dobrze, muszą  się przygotować .

Dziennikarz do niedawna: ktoś, kto świetnie zna się na pisaniu i ma trochę wiedzy na jakiś temat
Dziennikarz już niedługo: ma dużą wiedzę na jakiś temat i trochę zna się na pisaniu

Po co „się lansować”?
Po co opowiadać o społecznościach? Jakie korzyści będą miały lokalne społeczności z wysiłku włożonego w komunikację?

Po pierwsze, przestaną być  „niewidzialne”, a czasem też „bezbronne” . Kiedy piszemy ten tekst w Warszawie bardzo głośno jest o skłocie Elba, który przez lata stał się nieformalnym centrum kultury, a jego społeczność pełniła ważną rolę w życiu miasta. Zajmowany przez nią budynek stał sie niedawno własnością globalnej korporacji Stora Enso, która próbuje usunąć jego mieszkańców bez żadnych negocjacji, korzystając z usług firmy ochroniarskiej. Po wybuchu konfliktu firma zdecydowała się na  skorzystanie z usług jednej z agencji PR. Agencja ma za zadanie – mówiąc w skrócie – opowiedzieć tę historię  w sposób korzystny dla firmy. Większość bitew we współczesnym świecie toczy się właśnie w ten sposób – na słowa, a zwycięża ten, kogo rację uzna opinia publiczna . Warto wiedzieć jak to się robi, nawet jeśli większość aktywnych społeczności nie stanie w najbliższym czasie przed podobnym wyzwaniem jak społeczność Elby. Każda z nich może skorzystać z tego, że sens i efekty jej aktywności będą czytelne dla różnych jej interesariuszy, czyli bliższych i dalszych sąsiadów, mediów lokalnych, potencjalnych sponsorów  polityków, ekspertów, i wielu innych instytucji i osób. Bez skutecznej, wiarygodnej komunikacji będzie trudniej przekonywać ich do swoich racji.

Po drugie, jeśli zależy nam – mam tu na myśli osoby reprezentujące ruch animacyjny w wymiarze ponadlokalnym – na tym, aby idea aktywnych społeczności zyskiwała konkretny wymiar w jak największej ilości gmin w Polsce, to musimy umieć ją opowiedzieć w atrakcyjny sposób i udowodnić, że jest warta zachodu. Że jej realizacja jest możliwa nawet w wyjątkowo trudnych kontekstach i że przynosi ona wymierne efekty.

Joanna Szymańska, Jakub Zgierski | pansa.org

Tekst powstał na potrzeby Programu Aktywnych Społeczności realizowanych w ramach projektu „Tworzenie i rozwijanie standardów usług pomocy i integracji społecznej” współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Zapraszamy do dołączenia do listy subskrybentów Newslettera CAL. Chcesz, aby prosto na Twoją skrzynkę emailową trafiały aktualne informacje związane z Centrum Wspierania Aktywności Loklanej CAL? Już dziś dołącz do grupy odbiorców newslettera. Wystarczy wypełnić krótki formularz znajdujący się na www.cal.org.pl pod mapą CAL.