Aktualności

Podwórko odczarowane

Gdy mieszkańcy podwórek zauważyli, że ktoś się ich miejscem interesuje, sami zaczęli działać – opowiada Michał Skiba

Na rowerze jedzie chłopczyk. Hamuje, przewraca się. Biegiem wra­ca, mocno zainteresowany. Na chodniku leży patyk po lodzie z resztką cze­kolady. Widać, że patyczek leżał już długo. Dziecko nie jest kolekcjonerem patyków po lodach, jest zwyczajnie złaknione słodyczy. Głodne. Zlizuje resztę czekolady. Nie jest to opowieść z czasów wojennych czy głębokiego socjalizmu. To sytuacja z 2011 roku. Z Polski. Taki obraz zobaczyli Adam Radosz i Michał Skiba.

Podwórka

Mysłowice, miasto około 70 tysięcy mieszkańców, województwo śląskie.

Miasto Trzech Cesarzy, gdzie jak w soczewce widać wpływy różnych postaw społecznych, kultur, zachowań, historii. Miasto, które dotyka dziś trudna sytuacja bezrobocia i marazmu wynikająca ze zmiany charakteru przemysłowego miasta. Mysłowice zmienia kultura. Poszukuje się nowych rozwiązań, trafnych inwestycji, nowego wizerunku, twórczych i kreatyw­nych inicjatyw.

Projekt sit.com realizowany jest na podwórkach w najbiedniej­szych i najbardziej zaniedbanych robotniczych dzielnicach Mysłowic, takich jak Rymera, Piosek, Stare Miasto, Klachowiec, Słupna. Zubożenie wynika z faktu, że były to dzielnice do niedawna górnicze, a po zamknięciu kopal­ni Mysłowice stały się dzielnicami dotkniętymi bezrobociem, zagrożonymi wykluczeniem społecznym, patologiami takimi jak alkoholizm. Były w pro­gramie także dzielnice bogatsze, takie jak Wesoła, gdzie z kolei powodem uczestnictwa były społeczna degradacja przestrzeni publicznych oraz real­ne zagrożenie patologiami związanymi z uzależnieniami i przestępczością młodocianych, zanikaniem tradycyjnych więzi społecznych. Społeczności te z wcześniej wymienionych przyczyn i oddalenia od centrum nie były od­biorcami kulturalnej oferty edukacyjnej mok. Adresatami projektu zostały przede wszystkim dzieci, realizatorami przemian byli dorośli i młodzież.

Miasto Mysłowice znajduje się w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej, która w dużej mierze uniemożliwia skuteczną interwencję w taki stan i grozi jego pogłębieniem.

Ale to jedno zdarzenie z patykiem po lodzie dało impuls, sprowo­kowało poszukiwanie rozwiązań i możliwości wprowadzenia zmiany przez działania kulturalne animatorów Mysłowickiego Centrum Kultury. Wcześ-niej mogło się zdawać, że problemy społeczności instytucje kultury mogą pomijać. Że dadzą „igrzyska”, światła, mikrofon, jakiś zespół i będzie się działo. W razie niepowodzenia zawsze można skwitować zdaniem, że ludzie naszych pomysłów nie rozumieją, że są jeszcze nieprzygotowani, że społecz­ność jest trudna. Nie tym razem.

Odczarowanie

Adam Radosz z Michałem Skibą postanowili pilotażowo zorganizować spo­tkania z dzieciakami, młodzieżą na ich własnych podwórkach. Wybrano podwórka na ul. Bytomskiej i na Piosku.

Zorganizowano gry, zabawy, konkursy. Wszystko, żeby poznać, ja­kie dzieci mają potrzeby, czy taka interwencja jest potrzebna, porozmawiać z mieszkańcami.

Na spotkanie na ul. Bytomskiej przyszło ponad 100 osób, na Piosku ponad 200. Tak pozytywny odbiór mieszkańców i rad osiedlowych zachęcił Adama i Michała do rozwinięcia pomysłu. Powstał projekt sit.com – Siła

Inicjatyw Twórczych. Cel: odczarowane Mysłowice, odczarowane podwórka. Jego celem było ożywienie dzielnic, w których brakuje koloru i atrakcji dla dzieci, uaktywnienie społeczności podwórek do zmiany przestrzeni, w któ­rej żyją, estetyzacja tej przestrzeni według projektów mieszkańców. Inter­wencja projektu służyła rozwiązaniu problemu marginalizacji i wykluczenia społecznego dzieci i młodzieży z najbiedniejszych i zaniedbanych robotni­czych dzielnic miasta. Wprowadzone działania projektu były alternatywą na spędzanie wolnego czasu, ukazały nowe ścieżki indywidualnego rozwoju, jednocześnie modelując więzi grupowe i scalając lokalną społeczność. SIT.COM to również spotkania integracyjne animatorów z dziećmi i młodzieżą, zróżnicowane warsztaty tematyczne, działania multimedialne, instalacje, happeningi, konkurs na najbardziej odczarowane podwórko, nagrody i wiele, wiele innych. Istotą wszystkich działań była idea, że projekt będzie realizo­wany wraz z mieszkańcami i radami osiedlowymi. „Nie możemy tego robić sami” – mówi z wielkim przekonaniem Adam. Projekt podzielono na etapy.

Najpierw były spotkania z radami osiedli, wizje lokalne poszczegól­nych podwórek. Potem:

• Odbyły się spotkania integracyjne animatorów z dziećmi i młodzieżą poszczególnych podwórek, wspólne gry i zabawy twórcze oparte na interakcji, zachęcające dzieci i młodzież do wzięcia udziału w konkursie na najlepszy pamiętnik dokumentujący metamorfozę podwórek. Na tym etapie z każdego podwórka wybrano grupę liderów spośród starszych dzieci oraz młodzieży. To z nimi zostaną przeprowadzone warsztaty mające za temat zmianę oblicza ich podwórkowej przestrzeni.

• Pozyskani liderzy uczestniczyli w spotkaniach z zakresu: projektów podpartych ekonomią społeczną, kształtowania przestrzeni publicznej, kształtowania terenów zielonych, plastyki, animacji (co i jak można zrobić na podwórku).

• Odbyło się wdrożenie i wykorzystanie nabytych przez liderów wiadomości w celu zmiany oblicza podwórka. Ich działania wspierali edukatorzy, z którymi liderzy byli w stałym kontakcie. Bardzo ważny był fakt, że wsparto te podwórka, gdzie ludzie zmiany oczekiwali i sami się angażowali.

• Zorganizowano wystawy multimedialne prezentujące przeobrażanie się podwórek, wystawę fotografii, pokazy filmów dokumentujących projekt, konkurs na najpiękniesze, najbardziej przeobrażone podwórko. Dla wzmocnienia rezultatów projektu, lepszej integracji liderów zorganizowano wycieczkę edukacyjną do wiosek tematycznych.

Projekt wyzwolił energię społeczną. ‒ Gdy ludzie, mieszkańcy podwórek zauważyli, że ktoś się ich miejscem interesuje, sami zaczęli działać, na przy­kład wyremontowano schody – opowiada Michał. Istotne, że przemianę wymyślali i realizowali sami mieszkańcy. Warsztaty były inspiracją, pozna­niem narzędzi, jakimi można swoją przestrzeń zmieniać. Tylko tam gdzie zaszła potrzeba, uruchamiano wsparcie edukatorów i animatorów. Energia i zaangażowanie mieszkańców zachęciły również władze do wsparcia po­mysłu – ufundowano elementy placu zabaw dla najbardziej odczarowanych podwórek.

Okiem animatora regionalnego CAL:

Co dla animatorów, realizatorów projektu było najważniejsze? Zgodnie odpowiadają: „Ludzie sami zaczęli zauważać problem estetyki przestrzeni, w której żyją”; „Projekt był przyjazny dla ludzi, dał namacalne efekty, integrował podwórkowe społeczności”; „W projekt włączyli się dorośli”.

1. Każda tworzona sytuacja edukacyjna była dostosowana do potrzeb różnych grup podwórkowych społeczności i wykorzystywała zasoby grupy lub pozwalała je odkryć.

2. Wykorzystano narzędzia edukacyjne: od edukacji, przez zabawę (dla dzieci), warsztaty (dla liderów), po praktyczne używanie nabytych umiejętności (zmienianie estetyki przestrzeni podwórka poprzez graffiti).

3. Pokazywano, jak dzięki swojemu zaangażowaniu można zmieniać siebie i rzeczywistość.

4. Wyzwolono potencjał twórczy i społeczny uczestników (tworzenie pamiętników, wspólna praca nad poprawą estetyki podwórek, wyłonienie i edukacja liderów).

5. Uruchomiono relację pomiędzy edukatorem a liderem opartą na dobrowolności, gotowości, wsparciu, wzajemnej chęci zmiany.

6. Oparto proces edukacyjny na systemie motywacji polegającym na nagradzaniu aktywności (nagrody, wycieczka edukacyjna, wsparcie podmiotów zewnętrznych, media, urząd miasta, mkidn).

7. Proces edukacji został oparty na zainteresowaniach i możliwościach osób zaangażowanych w projekt.

Edukacja w projekcie skierowana jest do „rozmiaru” różnych sytuacji, instytucji i kompetencji człowieka oraz społeczności. Pokazuję projekt, który udowadnia, że można uczyć się zawsze i wszędzie – niezależnie od okoliczności, statusu społecznego, materialnego. Potrzebny jest człowiek (animator<edukator), który zauważy bogactwo lub będzie potrafił zinterpretować stan na teraz. Mając wizję przyszłości, jednocześnie będzie miał świadomość przeszłości. Projekt pokazuje, że wokół spraw, które dotyczą osobiście człowieka, człowiek jest w stanie wiele zmienić. Osoby dorosłe uczestniczące w projekcie odwoływały się do chęci poprawy życia dzieci. Dla wszystkich ważniejsza była przyszłość i wokół przyszłości uruchomili motor zmiany. Teraźniejszość traktują jako przeznaczenie, a przeszłość jako zjawisko sentymentalne lub usprawiedliwiające porażki.

Opisana historia jest częścią publikacji „Aktywne Społeczności. Zmiana Społeczna. Katalog Praktyk, tom III” wydanej przez Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL. To zestaw ponad 30 inspirujących mini-reportaży o tym jak lokalne społeczności potrafią brać sprawy w swoje ręce.

Jak mieszkańcy białostockiego bloku zrobili wystawę fotografii i filmów w suszarni na 11. piętrze? Co wynikło z przygotowania przez mieszkańców Pogorzyc wirtualnej księgi swojej wsi? Jakie korzyści przynosi lokalne partnerstwo działające na Starym Przedmieściu w Gdańsku? Te i wiele innych historii znajdziemy w najnowszym Katalogu praktyk Aktywnych społeczności. Opowieści są różne, ale każda z nich pokazuje ludzi, którzy podejmują inicjatywy zmieniające ich samych i otoczenie, w którym żyją. Historie wzbogacone są komentarzami animatorów regionalnych CAL, które wnoszą do nich refleksję na temat tego jak powstaje i jak funkcjonuje aktywna społeczność.

Książka jest wynikiem pracy kilkunastu animatorów społecznych CAL z całej Polski. Co roku przyglądają się oni wybranym społecznościom lokalnym i inicjatywom przez nie podejmowanym. Starają się je poznać, zrozumieć i opisać.

Do pobrania: Aktywne Społeczności. Zmiana Społeczna. Katalog Praktyk, tom III

Publikacja została wydana w ramach projektu “Tworzenie i Rozwijanie standardów usług pomocy i integracji społecznej”. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.